Blisko 40 tys. spośród 192 tys. ślubów zawartych w 2018 roku to związki powtórne dla co najmniej jednej ze stron – wynika z danych GUS [1]. Zarazem niemal 63 tys. małżeństw zakończyło się rozwodem. Rośnie też liczba związków nieformalnych. Coraz więcej Polaków żyje więc w tzw. rodzinach patchworkowych. Ta sytuacja ma znaczenie dla ubezpieczeń i dziedziczenia.
Często nie wiemy, co zawierają nasze polisy. Co gorsza, czasem mamy polisy, ale de facto nie jesteśmy ubezpieczeni, bo suma ubezpieczenia jest zbyt niska, a ochrona nieadekwatna. Trzeba je zweryfikować i zastanowić się nad zmianą uposażonych czy nowym zakresem. Warto rozważyć ubezpieczenie na życie i zdrowie, które można dostosowywać do zmieniającej się sytuacji osobistej i rodzinnej, także do potrzeb rodziny patchworkowej.
Edyta Dziankowska, agentka ubezpieczeniowa Avivy
Punkt wyjścia: szczerość
Każdy z nas ma testament – albo ustawowy, albo napisany samodzielnie, dopasowany do sytuacji rodzinnej. Polisa na życie jest bardzo często jego niezbędnym uzupełnieniem. Choć to trudny temat, warto dobrze zabezpieczyć swoich najbliższych, w tym dzieci z poprzednich związków, na wypadek swojej śmierci.
Edyta Dziankowska, Aviva
Jasna sytuacja zapobiega konfliktom
Pieniądze z polisy na życie nie wchodzą do masy spadkowej i nie wykazuje się ich w zeznaniu podatkowym. Uposażeni otrzymują te pieniądze bezpośrednio po stracie osoby bliskiej, przez co mają środki na utrzymanie, a także na spłatę kredytów i innych zobowiązań finansowych.
Edyta Dziankowska, Aviva

Edyta Dziankowska, Aviva, Fot. Liliana Skrzypiec
[1] Źródło danych:
https://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5468/33/2/1/sytuacja_demograficzna_polski_do_2018_roku_tworzenie_i_rozpad_rodzin.pdf